Stanisław MICHALKIEWICZ

Strona autorska felietony artykuły komentarze

www.michalkiewicz.pl

Stanisław Michalkiewicz

Drodzy Czytelnicy!

Ideą strony jest bezpłatny dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów. Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat.

Jeśli chcieliby Państwo dobrowolnie wesprzeć wolne słowo i pomóc w rozwoju strony – proszę o wpłaty na podane poniżej konta bankowe.

Dziekuję za Wasze życzliwe wsparcie!

Stanisław Michalkiewicz

Dokładne dane kont »

Serdecznie dziękuję wszystkim wspierającym!

Informacje o nowych wpłatach podajemy 2 lub 3 razy w miesiącu.

Jeśli dokonali Państwo wpłaty, a nie ma jej na liście, prosimy o e-mail »


20 marca
HK, Komorniki,50 zł
HP, Gdańsk,100 zł
MK, Białystok,10 zł
MTK, Inowrocław,30 zł
SM, Czechowice-Dziedzice,10 zł

19 marca
IK, Nadolice Wielkie,10 zł
RR, Ropczyce,10 zł
TK, Katowice,100 zł

18 marca
DCŁ, Gdynia,50 zł
ML, Sztum,30 zł

17 marca
AAL, Kraków,100 zł
AG, Poznań,500 zł
BB, Łódź,50 zł
JŚ, Opole,10 zł
KW i MW, Stasin,50 zł
MWM, Kraków,200 zł
PL, Harlow,5 zł
WR, Kraśnik,50 zł

15 marca
AZB-K, Katowice,5 zł

14 marca
HK, Stare Budkowice,15 zł
JŻ, Nowy Kawęczyn,5 zł
PB, Warszawa,31.14 zł
SBM, Kielce,20 zł
SO, Łódź,20 zł

13 marca
OT, Pruszków,50 zł

12 marca
GŚ, Warszawa,20 zł
JM, Warszawa,15 zł

11 marca
AB, Gdańsk,10 zł
AJ, Miedzna,50 zł
DM, Łódź,20 zł
MK, Wrocław,2 zł
PM, Szczecin,50 zł
RZ, Warszawa,25 zł

10 marca
AJG, Warszawa,50 zł
AS i SS, Zawiercie,20 zł
JC, Augustów,20 zł
MJ, Gdańsk,100 zł
MSS, Łódź,20 zł
SB, Warszawa,35 zł

9 marca
MK, Rozalin,50 zł

8 marca
PS, Warszawa,10 zł

7 marca
HB, Łuków,70 zł
MK, Gdynia,20 zł
MS, Kraków,50 zł
SM, Świdnica,100 zł

6 marca
AW, Sosnowiec,50 zł
JG, Zgierz,12 zł
SJ, Gdańsk,100 zł
TSJ, Orło,10 zł

5 marca
AWB, Gowino,11.11 zł
CK, Warszawa,35 zł
FW, Warszawa,10 zł
GK, Szczecin,50 zł
MC, Kasparus,50 zł
MP, Lublin,100 zł
WR, Grzędzice,100 zł
WW, Bełżyce,100 zł
ZO, Częstochowa,20 zł

4 marca
MWP, Warszawa,10 zł
PJK, Częstochowa,20 zł

Więcej o wpłatach »

Statystyki odwiedzin

W tym miesiącu średnio
5 119 wizyt dziennie
marzec148 474wizyt
luty149 631wizyt
styczeń158 126wizyt
grudzień147 346wizyt
listopad152 029wizyt
październik153 316wizyt
wrzesień153 635wizyt
sierpień158 891wizyt
lipiec166 561wizyt
czerwiec169 852wizyt
maj161 455wizyt
kwiecień163 962wizyt

Więcej statystyk »

66 303 676 wizyt
od 6 czerwca 2006r.

Ogłoszenia

Więcej informacji »

Książki S. Michalkiewicza

Herrenvolk po żydowsku

Herrenvolk po żydowsku

Wszystkie książki »

Wyjaśnianie przez zaciemnianie

Felieton    „Nasz Dziennik”    28 maja 2011

Kiedy ten felieton ukaże się w druku, będziemy się ekscytować wizytą amerykańskiego prezydenta Baracka Husseina Obamy w Warszawie - o ile oczywiście złowrogi wulkan, który już raz nie pozwolił mu na przybycie do naszego nieszczęśliwego kraju, tym razem okaże się łaskawszy. Takiej wizycie towarzyszą oczywiście ogromne emocje - z kim Dostojny Gość się spotka, kogo zaszczyci rozmową, kogo tylko uściskiem dłoni lub zaledwie skinieniem głowy, a dla kogo nie znajdzie nawet takiej łaskawości. Wszystko to później stanie się oczywiście przedmiotem drobiazgowych analiz mediów głównego nurtu, które - jak to przy okazji opisywania Gwatemali określił nieboszczyk Ryszard Kapuściński - „pracują w służbie ciszy”.

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że z tych fusów wywróżą, że jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej - co przecież i tak wiemy z góry i tym też będziemy musieli się zadowolić, jako że po takich wizytach coraz rzadziej ukazują się komunikaty, co właściwie tam uradzono. Inna rzecz, że jeśli nie uradzono nic dobrego, to „po co babcię denerwować”? I tak w stosownym czasie pozna wszystko po owocach, a jeśli nawet nie pozna - to jeszcze lepiej, bo czego oczy nie widzą, o to serce nie boli. A jeśli obywatela serce nie boli, to znaczy, że obywatel jest szczęśliwy.

Czegóż tedy chcieć więcej? Czyż nie wystarczy, że o naszą przyszłość troszczą się tacy tędzy statyści, jak sam minister Radosław Sikorski, którego zazdrości nam cała Europa, a może nawet - kto wie? - cały świat! Zatem i rezultaty wizyty Drogiego Gościa też zostaną nam zapewne w stosownym czasie objawione, być może nawet w postaci tak zwanych faktów konkludentnych - ale czyż współczesna demokracja nie polega właśnie na zaufaniu? Jeszcze Włodzimierz Lenin radził, żeby oczywiście ufać, jakże by inaczej, ale i kontrolować. Na szczęście te przesądy zostały szczęśliwie przezwyciężone i dzisiaj po prostu ufamy, jak to się mówi - w ciemno, bo jak ciemno - to przyjemno.

Wszystkie te rozkosze zostawiamy sobie zatem na deser, a tymczasem warto przyjrzeć się działaniom, podejmowanym przez naszych Umiłowanych Przywódców, którzy wprawdzie za pośrednictwem niezależnych mediów każdego dnia zapewniają nas, że jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej - ale skądinąd wiemy, że kończą im się, albo nawet już skończyły im się pieniądze. Ponieważ pieniądze kończą się nie tylko w naszym nieszczęśliwym kraju, ale również na innych „zielonych wyspach”, to już wkrótce nie będzie innego wyjścia, jak tylko jednostronnie zredukować zobowiązania państwa wobec obywateli, bo w przeciwnym razie nasi Umiłowani Przywódcy nie będą mogli zapłacić daniny lichwiarskiej międzynarodówce - a to, jak wiadomo, gorsze jest od śmierci.

Jednak taka jednostronna redukcja zobowiązań państwa wywołuje wśród obywateli niezadowolenie; wychodzą koczować jak nie na Majdany Niepodległości, to na Puerta der Sol, a podczas tego koczowania dają wyraz braku szacunku dla Umiłowanych Przywódców. Nic dobrego z tego, ma się rozumieć, wyniknąć nie może, więc rządzące naszym nieszczęśliwym krajem Siły Wyższe nakazały naszym Umiłowanym Przywódcom podjęcie działań prewencyjnych, które nie tylko sprzyjają przypomnieniu każdemu kandydatowi na buntownika, skąd wyrastają mu nogi, ale również pozwalają rozładować potencjalne niebezpieczeństwa w zarodku.

Pamiętamy przecież, jak generał Jaruzelski, którego proces, z powodu taktownej śmierci jednego z ławników, właśnie rozpoczyna się ponownie, czekał, aż wyrośnie mu wielka piącha, a tymczasem wysyłał w teren grupy operacyjne, żeby przygotowały mu nie tylko listy do internowania, ale również, a może nawet przede wszystkim - zrobiły rozeznanie, co w tym terenie nadaje się do sprywatyzowania. I dopiero kiedy wszystko było gotowe, Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego wprowadziła surowe prawa stanu wojennego, pod osłoną których przeprowadzone zostało uwłaszczenie nomenklatury, która w ten sposób przygotowała się do zajęcia odpowiedniej pozycji społecznej w nowych warunkach ustrojowych.

Przewidział to poeta pisząc w natchnieniu: „Nie płoszmy ptaszka; niech mu się zdaje, że naszej partii siły nie staje (...) Aż o poranku za oknem dojrzy kontury tanku, potem na schodach usłyszy kroki. Wnet się posypią piękne wyroki!” Więc kiedy dzisiaj bezpieczniacy z ABW z mocą wielką i majestatem wkraczają o poranku do mieszkania internauty, który wymyślił komputerową grę w zabijanie prezydenta, to jużci - zbrodnia to niesłychana, wobec której bledną okoliczności prawdziwej śmierci prezydenta, mozolnie wyjaśniane poprzez zaciemnianie. Kiedy kibice rozwijają transparent z napisem „Donald matole”, to policmajster na widok takiej obrazy majestatu soli im mandaty, w nadziei skutecznego zniechęcenia do wszelkiej - a zwłaszcza nie zatwierdzonej politycznej aktywności. Zatwierdzone będą wyłącznie parady sodomitów, którym nasi Umiłowani Przywódcy pozwolą wreszcie gzić się na ruinach państwa i zgliszczach cywilizacji.

Stanisław Michalkiewicz

Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza z cyklu „Ścieżka obok drogi” ukazuje się w „Naszym Dzienniku” w każdy piątek.

Copyright © 2006-2025 Stanisław Michalkiewicz. Wszystkie prawa zastrzeżone. Strona działa od 6 czerwca 2006 r.

Autor: michalkiewicz@michalkiewicz.pl Redaktor strony: webmaster@michalkiewicz.pl Projekt: NetStudio.pro

Dokładne dane kont Formularz kontaktowy

Konto złotówkowe Santander Bank: 24 1090 2590 0000 0001 4495 4522

Konto złotówkowe mBank SA: 75 1140 2017 0000 4002 0542 5287

Konto walutowe EURO Santander Bank: 56 1090 1043 0000 0001 4746 6809

Konto walutowe EURO mBank SA: 76 1140 2004 0000 3712 0674 5873

Konto dewizowe Santander Bank: 45 1090 2590 0000 0001 4495 4532

PayPal: michalkiewicz@michalkiewicz.pl