Stanisław MICHALKIEWICZ

Strona autorska felietony artykuły komentarze

www.michalkiewicz.pl

Stanisław Michalkiewicz

Drodzy Czytelnicy!

Ideą strony jest bezpłatny dostęp do wszystkich zamieszczanych tu tekstów. Nie planuję żadnych ograniczeń dostępu ani żadnych opłat.

Jeśli chcieliby Państwo dobrowolnie wesprzeć wolne słowo i pomóc w rozwoju strony – proszę o wpłaty na podane poniżej konta bankowe.

Dziekuję za Wasze życzliwe wsparcie!

Stanisław Michalkiewicz

Dokładne dane kont »

Serdecznie dziękuję wszystkim wspierającym!

Informacje o nowych wpłatach podajemy 2 lub 3 razy w miesiącu.

Jeśli dokonali Państwo wpłaty, a nie ma jej na liście, prosimy o e-mail »


19 kwietnia
ML, Sztum,30 zł
PZ, Piotrków Trybunalski,50 zł

18 kwietnia
DCŁ, Gdynia,50 zł
JMJ, Łask,3 zł
RCR, Elbląg,100 zł

17 kwietnia
DJ, Warszawa,10 zł
KW i MW, Lublin,50 zł

16 kwietnia
JŚ, Opole,10 zł
LMD, Chełmno,20 zł

15 kwietnia
AAL, Kraków,100 zł
AW, Międzyborów,1000 zł
AZB-K, Katowice,5 zł
JŻ, Nowy Kawęczyn,5 zł
MH, Chojnice,10 zł
RL, Legionowo,5 zł
WR, Kraśnik,10 zł

14 kwietnia
HK, Stare Budkowice,15 zł
ŁB, Szarlejka,20 zł

12 kwietnia
BSM, Kielce,10 zł
CT, Łódź,10 zł
GŚ, Warszawa,20 zł
JM, Warszawa,15 zł

11 kwietnia
AB, Gdańsk,10 zł
AT, Miedzna,50 zł
DM, Łódź,10 zł
MG, Jarosław,15 zł
MK, Wrocław,2 zł
RZ, Szczecin,25 zł

10 kwietnia
AS i SS, Zawiercie,20 zł
JC, Augustów,20 zł

9 kwietnia
KS, Łódź,200 zł
MK, Rozalin,50 zł
MSS, Łódź,25 zł
SM, Świdnica,100 zł

8 kwietnia
AS, Kobyłka,25 zł
AW, Sosnowiec,50 zł
BAL, Włocławek,20 zł
HB, Łuków,50 zł
KTC, Poznowice,5 zł
PM, Szczecin,50 zł
PS, Warszawa,10 zł

6 kwietnia
JG, Zgierz,12 zł

5 kwietnia
AWB, Gowino,11.11 zł
CK, Warszawa,35 zł
EW, Bydgoszcz,25 zł
FW, Warszawa,10 zł
GK, Szczecin,50 zł
JS, Lublin,50 zł
MC, Kasparus,50 zł
ZO, Częstochowa,20 zł

4 kwietnia
MK, Gdynia,5 zł
MWP, Warszawa,10 zł
PJK, Częstochowa,20 zł
PK, Warszawa,10 zł
RK, Warszawa,30 zł

3 kwietnia
EW i MW, Australia,400 zł
MJ, Gdańsk,50 zł
MP, Lublin,100 zł
OT, Pruszków,50 zł
TJB, Konin,20 zł

Więcej o wpłatach »

Statystyki odwiedzin

W tym miesiącu średnio
5 287 wizyt dziennie
kwiecień132 188wizyt
marzec185 544wizyt
luty176 426wizyt
styczeń211 285wizyt
grudzień206 382wizyt
listopad190 675wizyt
październik204 776wizyt
wrzesień166 709wizyt
sierpień171 262wizyt
lipiec167 665wizyt
czerwiec161 557wizyt
maj156 766wizyt

Więcej statystyk »

64 552 586 wizyt
od 6 czerwca 2006r.

Ogłoszenia

Więcej informacji »

Książki S. Michalkiewicza

Między ostrzami szermierzy. Kulisy wojny na Ukrainie

Między ostrzami szermierzy. Kulisy wojny na Ukrainie

Wszystkie książki »

Czy jestem chińskim mandarynem?

Felieton    specjalnie dla www.michalkiewicz.pl    27 sierpnia 2020

Wiele tęgich głów zastanawiało się po wojnie, jak to się stało, że tylu dobrych Niemców dało się przekabacić Adolfowi Hitlerowi i jego klice nie tylko do posłuszeństwa, ale nawet do zbrodni. Ciekawe, że nikt nie ośmielił się dociekać, dlaczego tylu dobrych Rosjan dało się otumanić Leninowi, Trockiemu i innym Umiłowanym Przywódcom światowego proletariatu. Pewne światło rzuciła na to Rosjanka, którą poznałem w Budapeszcie u mojej siostry. Podczas kolacji podwiedziałem jej, że my, Polacy, w sprawie komunizmu właściwie jesteśmy bez winy, bo to wyście go do nas przywlekli, ale wy, Rosjanie, nie macie już nic na swoje usprawiedliwienie. Na to ona powiada: tak? A Lenin, to kto? Rosjanin, czy Żyd? A Trocki to kto? Rosjanin, czy Żyd? A Dzierżyński, to kto? Rosjanin, czy Polak? A Stalin to kto? Rosjanin, czy Gruzin? I zakończyła tę wyliczankę uwagą, że naród rosyjski z bronią w ręku najdłużej opierał się bolszewikom, aż w końcu, przepuszczony przez maszynkę do mięsa, uległ. A kto go przez tę maszynkę przepuścił? Ano, żydokomuna, której się uroiło, że zbuduje nowy, wspaniały świat. O tych urojeniach pisał Janusz Szpotański, że „by mogła zapanować równość, trzeba wpierw wszystkich wdeptać w gówno. By człowiek był człowieka bratem, trzeba go, wpierw przećwiczyć batem (…) Dla ludu eto wsio rawno, czy car, czy chan jest jego katem. Bo lud, to swołocz i gawno. Batem go, batem, batem batem!” No tak, ale przecież ani car, ani chan, ani Stalin, ani Hitler osobiście tych wszystkich nieszczęśników, skazanych na bycie nawozem historii, nie zamordowali. Musieli mieć setki tysiecy posłusznych pomocników. No i mieli.

Kto to był? Ano, to byli funkcjonariusze publiczni, krótko mówiąc – urzędnicy. To oni byli wykonawcami tych wszystkich obłąkańczych pomysłów. Wystarczyło, że banda szaleńców opanuje państwo i urzędnicy już mają alibi w postaci pozorów legalności swoich działań. Dla posady i pensji gotowi są zrobić wszystko, co im ich panowie gangsterzy każą. To jest chyba najgorsza i najbardziej zdemoralizowana grupa społeczna, na co zwrócił uwagę Maurycy Rothbard. Jeśli człowiek chce uzyskać dochód, to musi najpierw zrobić coś dobrego drugiemu człowiekowi; sprzedać mu, czego tamten potrzebuje, uszyć mu ubranie, ugotować mu obiad, przewieźć go z miejsca na miejsce itd. Tylko jedna grupa społeczna nie musi nikomu robić niczego pożytecznego. To funkcjonariusze publiczni, którzy swoje dochody wymuszają siłą – oczywiście przy mocy innych funkcjonariuszy.

Wszystko to są rzeczy znane i skoro to przypominam, to dlatego, że właśnie dostałem decyzję prezesa Głównego Urzędu Ochrony Danych Osobowych, nakazującą mi usunięcie z publikacji na mojej stronie internetowej imienia i nazwiska Hermenegildy Kociubińskiej (imię i nazwisko oczywiście fałszywe, bo funkcjonariuszka publiczna z niezawisłego Sądu Okręgowego w znanym na całym świecie z niezawisłości sądowej Poznaniu, zabroniła mi wypowiadania tego zaklęcia, to znaczy – pardon – oczywiście tego imienia i nazwiska. W uzasadnieniu decyzji przytoczony został też pozór jej legalności w postaci uwagi, że nie wskazałem podstawy prawnej przetwarzania i upublicznienia danych osobowych Hermenegildy Kociubińskiej. Prezes powołuje się na jakieś rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady UE, które formułują w zakresie wypowiadania takich zaklęć bardzo surowe warunki, a ja żadnego z nich nie spełniłem. Okazuje się, że jeśli jeden człowiek chce coś powiedzieć innemu człowiekowi, to musi uzyskać na to zezwolenie trzeciego człowieka, to znaczy - jakiegoś gangu, czyli „podstawę prawną”. Jeśli to nie jest ilustracja totalitaryzmu, to ja jestem chińskim mandarynem. Na tym oczywiście się nie skończy, bo tylko patrzeć, jak w Eurokołchozie, którego instytucje opanowane są przez totalniaków, wpadną na pomysł obowiązku uzyskania podstawy prawnej w przypadku pragnienia zadośćuczynienia naturalnej potrzebie. Zostanie w tym celu utworzony specjalny Urząd z prezesem na czele i w ten sposób powstanie nowe żerowisko dla funkcjonariuszy publicznych, którzy swoje obowiązki będą skrupulatnie i z poświęceniem wykonywać – oczywiście nie za darmo, tylko za pieniądze. A jak pewnego dnia padnie rozkaz zredukowania populacji gwoli ulżenia umęczonej planecie, to jestem pewny, że nikomu nie zadrży ręka.

Jak zostałem poinformowany, decyzja jest „ostateczna”, chociaż mogę wnieść skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie i z tego tytułu zapłacić 200 złotych. Jak się okazuje, „z wszystkiego można szmal wydostać” - ale odczuwam taki wstręt i odrazę na myśl o kontakcie z niezawisłymi sądami, w których przecież też się roi od funkcjonariuszy publicznych, że chyba tego głupstwa już nie zrobię. Tym bardziej, że czeka mnie następny etap w postaci rozprawy przed niezawisłym Sądem Okręgowym w znanym na całym świecie z niezawisłości sądowej Poznaniu, który już tam znajdzie kolejny pozór uzasadnienia by na żądanie Hermenegildy Kociubińskiej, reprezentowanej przez drogiego pana mecenasa Jarosława Głuchowskiego, po raz kolejny wyszlamować mnie z pieniędzy - tym razem pod pretekstem wypowiedzenia zaklęcia. Tak czy owak, przemysł molestowania musi przynosić dochody.

Stanisław Michalkiewicz

Copyright © 2006-2023 Stanisław Michalkiewicz. Wszystkie prawa zastrzeżone. Strona działa od 6 czerwca 2006 r.

Autor: michalkiewicz@michalkiewicz.pl Redaktor strony: webmaster@michalkiewicz.pl Projekt: NetStudio.pro

Dokładne dane kont Formularz kontaktowy

Konto złotówkowe Santander Bank: 24 1090 2590 0000 0001 4495 4522

Konto złotówkowe mBank SA: 75 1140 2017 0000 4002 0542 5287

Konto walutowe EURO Santander Bank: 56 1090 1043 0000 0001 4746 6809

Konto walutowe EURO mBank SA: 76 1140 2004 0000 3712 0674 5873

Konto dewizowe Santander Bank: 45 1090 2590 0000 0001 4495 4532

PayPal: michalkiewicz@michalkiewicz.pl